Przepis na śledzie, które zagoszczą w naszym domu w tegoroczne święta. Śledzie z selerem, ananasem i orzechami w sosie śmietanowym

Na dworze zimno, ciemno i pochmurno więc myślę, że spodobają się Wam letnie, jasne i świetliste zdjęcia. A na nich znajdziecie śledzie, których smakiem zachwyciłam się ostatnio. Ten przepis zagości u nas w domu w tegoroczne święta.

W czasie wakacji któregoś dnia wpadliśmy do nadmorskiej knajpki na Półwyspie Helskim, żeby kupić trochę rybnych przetworów na kolację. Wszystkie były bardzo dobre, ale jedne śledzie zachwyciły mnie szczególnie. Rozłożyłam przepis na czynniki pierwsze ;-), pojechałam po zakupy do pobliskiej, większej wsi i... przyrządziłam śledzie, na które inspirację znalazłam w nadmorskiej knajpce. A potem przyrządziłam je kolejny raz i kolejny i kolejny...

Sezon na śledzie trwa cały rok, ale im bliżej świąt tym więcej z Was poszukuje śledziowych przepisów. Na blogu znajdziecie ich bardzo dużo i wiem, że cieszą się one u Was dużą popularnością, a im bliżej świąt tym częściej w blogową wyszukiwarkę (wersja na komputer) wpisujecie słowo: śledzie. Może i ten przepis zagości u Was na stałe. 

Inspiracją dla tego przepisu jest popularna sałatka selerowa z ananasem, orzechami i rodzynkami w sosie śmietanowym. Wierzcie mi, że ze śledziem komponuje się doskonale. Do przepisu użyłam gotowego selera marynowanego w wiórkach (sprzedawanego w słoikach). Możecie znaleźć taki seler w każdym sklepie. Czasami występuje pod nazwą konserwowy. Do słodko kwaśnego sosu dodałam marynowanego śledzia, bo ostatnio taki mi bardzo smakuje, ale może być również solony. 

Ta sałatka śledziowa oprócz pysznego smaku ma jeszcze jedną zaletę. Robi się ją błyskawicznie. 




Śledzie z selerem, ananasem i orzechami w sosie śmietanowym

120 g cebuli (najlepiej cukrowej) posiekanej w drobną kostkę 
150 g selera marynowanego (konserwowego) w wiórkach - waga po odsączeniu - (300 g - waga całej zawartości słoika - płyn i seler)
350 g śledzia marynowanego pokrojonego w 2-3 cm kawałki
50 g rodzynek
200 g ananasa pokrojonego w 2 cm kawałki (świeżego lub konserwowego)
30 g orzechów włoskich - posiekanych
130 g majonezu
100 g jogurtu naturalnego
sól
pieprz

Cebulę wymieszać w misce z solą (1/2 łyżeczki). Odstawić na 5 minut. Dodać odsączony seler, śledzia, rodzynki, ananasa, orzechy, majonez i jogurt. Wymieszać całość. Doprawić jeszcze pieprzem i ewentualnie solą.
odstawić do lodówki na minimum 1 godzinę, a najlepiej na całą noc.
Śledzia można przechowywać w lodówce przez kilka dni.



Komentarze

  1. Przepysznie wyglądają zrobię na weekend😋. Lorentyno mam pytanie takie z innej beczki:) jakie polecasz perfumy na zimę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Większość perfum używam przez cały rok, raczej dzielę je na dzienne i wieczorowe. Używam teraz Coromandel Chanel, Voyage d'Hermes, Jo Malone Basil Neroli, J'adore Diora,

      Usuń
  2. No to w święta połączy nas Twoja sałatka śledziowa .Dzięki i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śledź marynowany czyli jaki to powinien być? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marynowany w occie. On jest i słony i kwaśny jednocześnie. Nie trzeba go moczyć. Najchętniej kupuję w słoiku lub na tackach, które nazywają się wiejskie.

      Usuń
  4. Dzisiaj 3. raz jemy te śledzie z Twojego przepisu, tak nam posmakowały. Doróbka była w drugi dzień Świąt i teraz noworoczna porcja, nawet daję dużo więcej orzechów. Teraz już nie ważę składników, ot, cała puszka ananasów, cały słoik selera, lekko kroję jeszcze, śledzie wiejskie i reszta składników, dla nas super! Dziękuję też za inne przepisy, gdy kupię imbir marynowany, to też zrobię tamte śledzie. Oczywiście dziękuję za wszelkie wpisy, zdjęcia z podróży, są dla mnie odskocznią. Dobrego roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno wypróbuję:-) Ja mam przepis na śledzie z selerem korzeniowym i są też pyszne:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.

Popularne posty