Zawijaniec brioszkowy z nadzieniem ziołowym i serem brie. Idealny na piknik.



Pewnego sobotniego poranka nie chciało mi się iść rano do piekarni po chleb do śniadania. Postanowiłam coś upiec sama. Miałam dużo masła, więc narodził się pomysł na brioszkę, ale taką na wytrawnie. Przejrzałam półki lodówki i spiżarki i  wzięłam się do pracy. Chciałam zrobić coś bardzo szybko, żeby wrócić do łóżka na wspólną kawę i oglądanie kolejnego odcinka serialu "The suits", żeby przekonać się czy Mike nadal będzie zachowywać się tak głupio ;-)

Kiedy ciasto rosło, przekonałam się, że Mike nic się nie zmienił ;-)

To co wymyśliłam i upiekłam okazało się tak dobre, że piekę tego brioszkowego zawijańca co kilka dni i ciągle nie chce się nam znudzić.

Delikatne, puszyste, maślane i miękkie ciasto brioszkowe w swoim wnętrzu skrywa bogate i bardzo aromatyczne nadzienie. Dużo ziół, czosnek, ser brie podkręcony miodem i suszone pomidory. Czasami ser brie zamieniam na camembert i to jest jedyna zmiana, bo dla mnie ten przepis nie potrzebuje już żadnych modyfikacji.

 Przygotowując tego zawijańca na szybko ciasto zwijam w zwykłą roladę. Kiedy mam więcej czasu, roladę przecinam na pół i splatam ze sobą dwie części. Nawet jak ciasto po uformowaniu trochę cię rozłazi, to dzięki papierowi i formie zostanie okiełznane i upiecze się równo. Wszystko zobaczycie na poniższych zdjęciach.

Ta brioszka świetnie sprawdzi się na lunch, kolację, spotkanie ze znajomymi i na piknik.

Łatwo ją spakować i zabrać ze sobą.

Zawijańca można podawać na ciepło lub po wystudzeniu.

Można go ponownie podgrzać w rozgrzanym piekarniku przykrywając wierzch kawałkiem folii aluminiowej.

Świetnie smakuje z miską sałaty lub porcją małych pomidorków pieczonych w niskiej temperaturze.



Brioszka z nadzieniem ziołowym i serem brie

ciasto 

320 g mąki pszennej (typu 550)

125 ml mleka

1 1/2 łyżeczki suszonych drożdży (lub 14 g świeżych)

2 łyżki (24 g) cukru

2 jajka

1/2 łyżki soli

60 g miękkiego masła


nadzienie

200 g sera brie (lub camembert lub innego miękkiego z białą pleśnią)

1 pęczek natki (posiekanej)

1/2 łyżeczki świeżego rozmarynu (posiekanego)

2-3 duże ząbki czosnku (drobno posiekanych)

2 łyżki oliwy

2 łyżki płynnego miodu

6 połówek suszonych pomidorów (posiekanych na 1 cm kawałki)


1 jajko


Mąkę wsypać do miski miksera. Zrobić w niej dołek łyżką, do którego wsypać suszone drożdże lub pokruszyć świeże. Zalać je letnim mlekiem i posypać cukrem.

Odstawić na 10 minut.

Po tym czasie dodać jajka, sól i masło. 

Miksować (końcówki haki) na średnich obrotach, aż wszystkie składniki połączą się. Następnie zwiększyć obroty do szybkich i miksować ciasto 5-7 minut.

Zgarnąć szpatułką ciasto z boków miski. Przykryć miskę folią lub ściereczką. Ja najchętniej używam do tego czepków foliowych na głowę, które mam z hoteli - sprawdzają się znakomicie.

Miskę z ciastem odstawić na 1 godzinę, żeby ciasto urosło (podwoiło swoją objętość).

Przyrządzić nadzienie.

Wymieszać w miseczce posiekane zioła, miód, oliwę. suszone pomidory i posiekany czosnek.

Przygotować formę keksówkę o długości około 32-36 cm. Na blacie rozłożyć arkusz papieru do pieczeniu. Oprószyć go mąką.

Wyłożyć na niego ciasto i rozprowadzić dłońmi na nim ciasto na długość keksówki i szerokość około 30 cm. Sprawdzić czy ciasto nie przywiera do papieru. W razie czego w miejscach przywierania podsypać je jeszcze delikatnie mąką.

Na cieście rozprowadzić (rozsmarować łyżką) nadzienie ziołowe. 



Na nim ułożyć kawałki sera. Czasami go kroję w kawałki, a czasami odrywam palcami porcje. Ser powinien pokrywać około 3/4 nadzienia ziołowego (jak na zdjęciu).


Wszystkie brzegi ciasta posmarować rozbełtanym jajkiem. Przy pomocy papieru ciasto zawinąć w roladę. Łączenie powinno znaleść się na spodzie ciasta.



Roladę można przygotować również w formie splecionej. Kiedy tak ją formuję, to przecinam ją na pół i splatam ze sobą dwie części. Nawet jak ciasto po uformowaniu trochę cię rozłazi, to dzięki papierowi i formie zostanie okiełznane i upiecze się równo.




Włożyć zawijańca razem z papierem do formy.

Wierzch posmarować jajkiem. Można położyć na wierzchu dodatkowe gałązki rozmarynu lub oprószyć makiem, sezamem, czarnuszką...

Odstawić formę z ciasta do ponownego wyrośnięcia na 30-40 minut.

Rozgrzać piekarnik do 175 stopni C.

Formę z wyrośniętym ciastem wstawić do pieca i piec 30-35 minut.

Zawijańca podawać na ciepło lub po wystudzeniu.

Można go ponownie podgrzać w rozgrzanym piekarniku przykrywając wierzch kawałkiem folii aluminiowej.

Świetnie smakuje z miską sałaty lub porcją małych pomidorków pieczonych w niskiej temperaturze.

Kieliszek wina też pasuje idealnie ;-)


Komentarze

  1. Jak wyrobić ciasto kiedy nie posiadam miksera z hakami

    OdpowiedzUsuń
  2. Możesz spróbować typowymi końcówkami, tylko ciasto będzie się trochę się na nich ciągnęło. Można oczywiście też ręcznie, chociaż to ciasto jest lepsze do wyrabiania mikserem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za Twój komentarz.

Popularne posty