Uwielbiam ten przedświąteczny czas. Czas przygotowań, pakowania prezentów, ostatnich zakupów, domu pachnącego cynamonem, słuchania kolęd, dekorowania. Później chętnie odpocznę, ale teraz delektuję się każdą chwilą. Za mną piękna podróż w świątecznym klimacie, do miasta wręcz stworzonego
do świątecznych zakupów. O tym napiszę wkrótce, teraz zapraszam na świetny przepis na schab.
do świątecznych zakupów. O tym napiszę wkrótce, teraz zapraszam na świetny przepis na schab.
Schab nadziewany suszonymi jabłkami i żurawinami jest pyszny. Smak kojarzy mi się zdecydowanie ze Świętami i jest idealną propozycją na uroczyste śniadanie. U mnie zagości na pewno, ale do tego czasu upiekę go przynajmniej jeszcze jeden raz. Ostatnio to nasz faworyt.
Gdzie kupić francuski cydr w Polsce nie wiem. Korzystam z resztek moich zapasów. Angielski jest do dostania w sklepach Marks & Spencer (dział z alkoholami). Równie dobrze w tym przepisie jako zamiennika cydru można użyć soku jabłkowego (bez dodatku cukru). Po przepisie na schab z nadzieniem żurawinowo jabłkowym dostałam dużo pytań o sposób rozkrawania schabu. Poniżej znajdziecie krótką instrukcję. Mam nadzieję, że pomoże.
Pieczony schab z nadzieniem jabłkowo żurawinowym.
Apple cranberry stuffed pork roast.
nadzienie
1 szklanka cydru (lub soku jabłkowego bez cukru)
1/2 szklanki octu cydrowego (lub octu jabłkowego)
1/2 szklanki (80 g) jasnego brązowego cukru (użyłam jasnego muscovado)
1 duża szalotka pokrojona w drobną kostkę
1 1/2 szklanki suszonych jabłek pokrojonych w 1 cm kostkę
1/2 szklanki suszonych żurawin
1 łyżka startego świeżego imbiru
1 łyżka nasion gorczycy (jasnych)
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1/8 łyżeczki papryczki Espelette lub pieprzu cayenne
schab (1,2-1,4 kg)
sól
pieprz
1 czubata łyżka suszonej szałwii
Schab rozkroić na 1,5 cm płat. Natrzeć go z obu stron solą, pieprzem i szałwią. Wszystkie składniki nadzienia włożyć do rondelka, doprowadzić do zagotowania na dużym ogniu. Zmniejszyć ogień do minimum i gotować całość do czasu, aż jabłka zmiękną (około 20 minut). Odcedzić nadzienie, pozostawiając w ronelku płyn. Nadzienie wyłożyć na schab, zrolować i związać. Piec pod przykryciem w piekarniku nagrzanym do temperatury do 180 stopni przez 45-60 minut. Ja piekę w rzymskim garnku (tak jak w przepisie tutaj). Garnek z mięsem wstawiam do zimnego piekarnika i dopiero wtedy włączam grzanie. Pozostały płyn po gotowaniu nadzienia ponownie podgrzać i gotować do zredukowania objętości do połowy (około 6 łyżek). Pod koniec pieczenia odkryć mięso i polać uzyskaną glazurą. Piec całość do zrumienienia (5-10 minut). Jeżeli mięso będzie podawane na ciepło, należy je przed krojeniem pozostawić do ostygnięcia na 15 minut. Jeżeli będzie podawane na zimno, trzeba je całkowicie schłodzić i wstawić do lodówki na noc.
Planowałam upiec schab przed świętami, jednak brakowało mi pomysłu co by tu do niego wsadzić zamiast tej oklepanej śliwki... Już wiem co do niego wsadzę :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, może wypróbuję na nadchodzące Święta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto nadzienie.. takie świątecznie pyszne!
OdpowiedzUsuńlo - cudowna artystko..., zatkało mnie...!
OdpowiedzUsuńświetne to nadzienie!
OdpowiedzUsuńbrzmi tak świątecznie.
Lo, z Tobą to przygotowania na pewno przestają być męczące :) Cudowny przepis, pięknie wygląda i już sobie wyobrażam jak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńPyszny schab. Taki prawdziwie swiateczny. Zapisze sobie przepis i na pewno z niego skorzystam. A instrukcja rozkrawania schabu jak dla mnie bardzo pomocna :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńnie wiem czy cydr uda się zdobyć, jeśli tak, wypróbuję:)
jeżeli ta podróż jest związana z Mediolanem i katedrą Duomo, to nie mogę się doczekać relacji, bo jestem szczerze zakochana w tamtejszych przestrzeniach i atmosferze, szczególnie podczas zimowego okresu :)
OdpowiedzUsuńLo, własnie choził za mną schab. U nas obowiązkowo ze śliwką. Ale taka żurawina...tylko całą zamknęłam w słoikach.
OdpowiedzUsuńFrancuski cydr można kupić podczas Dni Francuskich w Lidlu - organizują je raz na ok. 2 miesiące
OdpowiedzUsuńTaki schabik w moim domu miały ogromne wzięcie!
OdpowiedzUsuń:) Bardzo pysznie się prezentuje :)
M.
uwielbiam takie mięsko :)
OdpowiedzUsuń